Get Adobe Flash player

czwartek, 20 stycznia 2011

Stres, stres, stres... co można zrobić?

Ale czy można coś ze stresem zrobić? Zlikwidować się go nie da, zresztą byłoby to niezdrowe, ale da się go zniwelować. Tak naprawdę każdy z nas sam najlepiej wie, jak sobie poradzić ze "swoim stresem", trudno innemu człowiekowi zaoferować coś sensownego, co mu pomoże i odpręży tak, jak on tego oczekuje.Istnieje jednak kilka strategii, które powstały w wyniku różnych badań i analiz, oto i one:
  • aktywność (po prostu działanie, krok po kroku),
  • planowanie(sporządzenie dokładnego planu konkretnego działania),
  • koncentracja na problemie(odrzucenie innych spraw na bok),
  • powstrzymywanie się(czekanie na moment, który może nam się wydać bardziej odpowiedni)
  • poszukiwanie wsparcia informacyjnego(rozmowa z kimś w celu zdobycia większej ilości informacji),
  • wsparcie emocjonalne(zwierzenie się ze swoich emocji),
  • pozytywne przewartościowanie i rozwój(wyciąganie wniosków i zmiana na lepsze),
  • akceptacja(pogodzenie się z panującym stanem rzeczy),
  • zwrot ku religii(jeśli wierzymy w jakąkolwiek siłę wyższą może nam to pomóc),
  • rozładowanie emocji(to, co w nas siedzi musi znaleźć upust),
  • zaprzeczanie(zachowujemy się tak, jakby to się nie zdarzyło),
  • ograniczenie zaangażowania(przestaje nam na czymś zależeć, dajemy sobie spokój),
  • oderwanie się od myślenia o problemie(przeniesienie się na moment w świat fantazji)
Najskuteczniejsza będzie dla każdego ta strategia, która sprawi, że będziemy się czuć odprężenie, wyciszenie i lepszą kondycję fizyczną. Dobrze jest mieć w zanadrzu kilka strategii, na przykład wiemy, że możemy coś samodzielnie zaplanować, ale też mamy świadomość, że w każdej chwili możemy się z kimś spotkać i uzyskać od niego wsparcie.
Na koniec przedstawię coś, co zostało określone mianem PROGRAMU REDUKOWANIA STRESU. Są to 4 kroki, których opanowanie może przyczynić się do zwiększenia naszej świadomości w sytuacjach stresowych.
Krok 1: naucz się rozpoznawania, że jesteś w stresie. Kiedy czujesz narastające napięcie, powiedz w pewnym momencie stop i przejmij kontrolę nad wydarzeniami, nie ulegaj automatycznym odruchom.
Krok 2: przejmij kontrolę nad napięciem w ciele. We głęboki, spokojny oddech, możesz policzyć do dziesięciu.
Krok 3: zyskaj trochę czasu zanim zareagujesz. Skoncentruj się na dwóch sprawach: uspokojeniu organizmu przez głębokie oddechy oraz na kontroli umysłu, która umożliwi świadome spojrzenie na sprawę.
Krok 4: wybierz najlepszą dostępną strategię. Nie poddawaj się emocjom, pozorna porażka może się okazać drogą do sukcesu. Trzeba się nauczyć przemieniać problem w okazję.
Teraz, po oswojeniu się z tego typu wiedzą nie pozostaje nic innego, jak wziąć się w garść i spokojnym krokiem ruszyć naprzód :)



Ewa S.
http://namiastkapsychologii.blogspot.com/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz